Jaka wartość pracy w szkole

Usług publicznych, także edukacyjnych, nie da się sprzedać na wolnym rynku. Dlatego trudno je wycenić, jednak także tworzą PKB.

Publikacja: 09.04.2019 21:00

Jaka wartość pracy w szkole

Foto: Adobe Stock

Dwudniowy, czy nawet kilku dniowy strajk nauczycieli będzie miał praktycznie niezauważalny, w granicach błędu statystycznego, wpływ na gospodarkę – zgodnie uważają ekonomiści. Większe efekty, choć też nie jakieś dramatyczne, będzie można zauważyć, jeśli strajk się przedłuży i potrwa przykładowo dwa tygodnie, a za ten okres nauczyciele nie otrzymają wynagrodzeń.

– Brak wynagrodzeń ma proste przełożenie na wyniki sprzedaży detalicznej i poziom wydatków konsumpcyjnych – wyjaśnia Marcin Mazurek, ekonomista mBanku. A konsumpcja jest obecnie głównym motorem napędzającym wzrost gospodarczy.

O jakich kwotach mowa? Przy założeniu, że strajkuje przynajmniej połowa z 600 tys. nauczycieli, a średnia ich płaca to 3,2 tys. zł netto na miesiąc, to ich strata po dwóch tygodniach może sięgnąć przynajmniej 0,5 mld zł. To kropla w porównaniu wydatkami konsumpcyjnymi Polaków.

Kilkunastodniowe zamknięcie szkół może też oznaczać większe problemy z organizacją pracy w firmach, które dziś starają się elastycznie reagować na „strajkowe" problemy rodziców. – Jednak trudno nawet w przybliżeniu oszacować, jaki to by miało wpływ na wartość PKB i tempo wzrostu – zaznacza Mazurek.

– Praca nauczycieli, czy szerzej w ogóle usługi publiczne, tworzą pewną wartość dodaną i są uwzględniane w rachunkach PKB. Jednak mierzenie wartości usług publicznych jest bardzo trudne – zaznacza prof. Witold Orłowski, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Tych usług nie da się sprzedać, tak jak innych produktów na rynku. Dlatego ich wartość mierzy się poniesionymi nakładami, czyli głównie wartością wynagrodzeń – dodaje.

Z danych GUS wynika, że w 2018 r. w sektorze szeroko pojętych usług publicznych (np. administracja, wojsko, edukacja czy zdrowie) wytworzona wartość dodana wyniosła 260 mld zł, co stanowiło ponad 12 proc. wartości całego PKB.

– Długoterminowy strajk nauczycieli może mieć jakiś wpływ na PKB. Ale najważniejsza w kontekście gospodarczym jest ocena wpływu sytuacji w edukacji na stan finansów publicznych oraz jakość kształcenia młodego pokolenia – zaznacza Orłowski.

Dwudniowy, czy nawet kilku dniowy strajk nauczycieli będzie miał praktycznie niezauważalny, w granicach błędu statystycznego, wpływ na gospodarkę – zgodnie uważają ekonomiści. Większe efekty, choć też nie jakieś dramatyczne, będzie można zauważyć, jeśli strajk się przedłuży i potrwa przykładowo dwa tygodnie, a za ten okres nauczyciele nie otrzymają wynagrodzeń.

– Brak wynagrodzeń ma proste przełożenie na wyniki sprzedaży detalicznej i poziom wydatków konsumpcyjnych – wyjaśnia Marcin Mazurek, ekonomista mBanku. A konsumpcja jest obecnie głównym motorem napędzającym wzrost gospodarczy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił